[Wywiad] Bartosz Szlachetka – moja kariera w SEO

Przedstawiam wam wywiad z Bartoszem Szlachetka. Bartosz jest ekspertem w dziedzinie SEO. Od 15 lat związany z branżą. Wyszkolił dziesiątki pozycjonerów i stworzył prężny dział pozycjonowania w Verseo. Urodzony racjonalizator i zapalony tropiciel nowinek.

Na początku prosiłbym, abyś napisał kilka słów o sobie. Powiedz proszę, czym obecnie się zajmujesz oraz jak zaczęła się twoja przygoda z SEO.

Kieruje działem SEO w firmie Verseo, z którą jestem związany od 2014 roku. W początkowej fazie naszej współpracy moje zadania obejmowały praktycznie wszystkie możliwe aspekty związane z SEO – od audytów, optymalizacji stron, link building, poprzez budowę zaplecza, aż po przeprowadzanie szkoleń. Od kilku lat zarządzam zespołem pozycjonerów i koordynuję ich pracę.  Aktualnie skupiam się głównie na rozbudowie działu, m.in. wdrażaniu nowych pracowników w obowiązki. Pracuję nad poprawą efektywności całego działu.
Pierwszy kontakt z pozycjonowaniem miałem na przełomie 2004 i 2005 roku w czasie praktyk studenckich. Moim ówczesnym zadaniem było wycofanie kary, którą strona firmowa dostała za umieszczenie bloku białego tekstu na białym tle, a także wypozycjonowanie firmowej subdomeny na frazę „światłowody Poznań”.  Wcześniej miałem głównie hobbystyczne doświadczenie jako webmaster, który po godzinach pozycjonował strony swoich znajomych

Pracę w dziale SEO jako pełnoetatowy pozycjoner rozpocząłem w 2010 roku w poznańskim oddziale jednej z ogólnopolskich agencji.

Na jakim stanowisku pracowałaś oraz jak zmieniały się Twoje obowiązki?

Zaczynałem od stanowiska młodszego specjalisty i w ciągu 2-3 lat przeszedłem przez wszystkie możliwe stopnie zawodowe, które agencja mogła zaoferować. Zaczynałem od optymalizacji małych stron. Pierwszą frazą, jaką dostałem do pozycjonowania, był „gaz do zapalniczek”. Później  zadania stawały się coraz bardziej skomplikowane, ale za to dające dużo więcej satysfakcji. Bardzo miło wspominam większość członków zespołu, z którymi w tym czasie miałem przyjemność pracować. Po 4 latach już jako starszy specjalista ds. pozycjonowania, uznałem, że nadszedł czas na zmiany i pójście w trochę innym kierunku. Pojawiły się wątpliwości i znudzenie pracą na etacie oraz chęć rozwoju w innej dziedzinie.

Co spowodowało takie wątpliwości, jak sobie z tym poradziłeś i dlaczego zostałaś przy SEO?

Największym problemem była dla mnie odległość do pracy. Dojazdy oraz czas spędzony w biurze zajmowały łącznie 12 godzin. Przebywanie poza domem od 6 do 18 zaczynało mnie męczyć. Narastające obowiązki powodowały, że miałem coraz mniej czasu dla rodziny, a brak perspektywy rozwoju – zarówno zawodowego, jak i finansowego – ułatwił mi podjęcie decyzji o przejściu na własną działalność gospodarczą.

Przez kilkanaście tygodni zajmowałem się programowaniem, tworzeniem algorytmów i testowaniem gotowego oprogramowania. Wtedy jednak pojawiła się propozycja od VERSEO. Właściciele byli na tyle konkretni i w taki sposób przedstawili swoją wizję rozwoju firmy, że nie mogłem odmówić i zdecydowałem się na  powrót do pozycjonowania.

Co Cię przekonało?

Przede wszystkim widoczna u Krzysztofa i Mateusza energia i wiara w sukces. Na moją decyzję wpłynął ostatecznie ich wizja budowy firmy z silnym działem SEO połączona z jasnym i korzystnym dla obu stron modelem współpracy.  

Z perspektywy czasu, zarówno na początku – gdy SEO przynosiło kilkanaście tysięcy przychodu, jak i obecnie – gdy obroty są na poziomie kilku milionów złotych, cały czas widzę taką samą determinację w dążeniu do sukcesu rozwoju.
Współpraca z Verseo w zespole rewelacyjnych ludzi, gdzie wyeliminowane zostały praktycznie wszystkie negatywne aspekty, z którymi spotykałem się wcześniej, daje mi bardzo dużo satysfakcji.

Dodatkowo praca zadaniowa daje mi możliwość indywidualnego ułożenia planu dnia i pozwala na elastyczność w zarządzaniu czasem pracy. Taki model umożliwia załatwienie szeregu spraw, z którymi trudno byłoby się uporać, spędzając 8 godzin przed komputerem.

Czy pracowałeś kiedyś zdalnie? Co myślisz o takim modelu współpracy?

Nigdy nie miałem doświadczeń z pracą zdalną. Uważam, że pracując w zespole niemal niemożliwe jest, by komunikacja odbywała się w sposób sprawny bez spotykania się twarzą w twarz. Na dłuższą metę praca zdalna jest według mnie zdecydowanie mniej efektywna.

Myślę jednak, że dla freelancera pracującego tylko nad określonym zadaniem, praca zdalna może mieć sens. Daje dużo więcej elastyczności, ale wymaga jednocześnie ogromnej samodyscypliny. Powoduje także, że odcinamy się od kontaktu z innymi osobami.

Jaki rozkład obowiązków preferujesz? Czy jest to raczej 8-godzinny dzień pracy, czy masz w zwyczaju nieco bardziej elastyczne podejście?

Obecnie nie wyobrażam sobie już pracy na etacie z góry ustalonymi godzinami. Uważam, że dużo bardziej efektywne jest elastyczne dostosowywanie się do sytuacji przynoszące korzyści i pracodawcy, i pracującemu.  

Czy zdarza Ci się obecnie pracować więcej niż 40 godzin tygodniowo? Czy zdarzało Ci się to na początku Twojej kariery?

Tak, zdarza mi się pracować ponad 40 h tygodniowo. W większości przypadków robię to jednak z własnej woli. Staram się przy tym, by nie ograniczyć przy tym czasu spędzonego z żoną i synem, z czym na początku mojej kariery w SEO były problemy. Nie pracowałem co prawda wieczorami, jednak niemal każdy dzień poświęcałem na doskonalenie swoich umiejętności i myślenie, jak wiedza, którą zdobyłem – np. z książki lub kursu – może przełożyć się na poprawę moich wyników i zarobków.

Co sprawiało Ci największe problemy na początku Twojej pracy w branży SEO?

Początki mojej kariery nie wiązały się z problemami natury technicznej. Uzyskanie pozycji dla stron, którymi się opiekowałem, nie było szczególnie skomplikowane. Odpowiednie meta tagi, nagłówki H1, przyjazne linki i kilka powtórzeń frazy w treści po podlinkowaniu powodowały, że większość pozycjonowanych wityn pojawiało się w TOPach. Z czasem złożoność działań, liczba czynników i konkurencja stawały się coraz większe i o efekty trzeba się było dużo bardziej postarać.

Jaki jest największy problem, z którym musisz mierzyć się na obecnym etapie kariery zawodowej?

Organizacja pracy. Taka, w której cały zespół kilkunastu pozycjonerów i kilkudziesięciu copywriterów będzie pracował na tyle dobrze, by osiągać wyniki zadowalające dla wszystkich stron. 

Zbudowanie dużego zespołu i nauczenie się odpowiedniego delegowania zadań były dla mnie w ostatnich latach największym wyzwaniem. Teraz rozumiemy się niemal bez słów, co jest dla mnie źródłem ogromnej satysfakcji i zawodowym sukcesem.

Czy mając wiedzę i doświadczenie, które posiadasz w chwili obecnej, ponownie zdecydowałbyś się na pracę w branży SEO. A może jednak byłoby to coś innego?

Absolutnie niczego bym nie zmienił. Każde doświadczenie czegoś mnie nauczyło, a z perspektywy czasu widzę, że miałem dużo szczęścia, bo moje decyzje okazywały się właściwe.

Jakie masz hobby, co robisz w wolnym czasie?

Kilkanaście lat przy komputerze spowodowało, że moja waga przekroczyła niebezpiecznie wartości trzycyfrowe. Dlatego zdecydowałem się resztki wolnego czasu poświęcić na aktywność fizyczną.

Od prawie 3 lat biegam. Zaczynałem od marszobiegów, ale dzięki dużej regularności udało się mi zdobyć między innymi Koronę Polskich Półmaratonów w 2018 roku. Aktualnie planuję przebiegnięcie pierwszego maratonu.

Bardzo lubię czytać książki i oglądać filmy (w szczególności cała seria MCU).

Moim największym hobby, pochłaniającym większość wolnego czasu, jest zabawa z moim 4-letnim synem Wojtkiem.

Jak według Ciebie efektywnie podnosić swoje kwalifikacje w SEO?

Przygodę w SEO dobrze jest zacząć od kursów i szkoleń. W internecie jest bardzo dużo informacji, dzięki którym można samodzielnie zbudować solidne fundamenty. Aby się rozwijać, konieczna jest jednak praca w zespole. Tylko możliwość konsultowania swoich pomysłów z osobami o większym doświadczeniu i dłuższym stażu pracy może w szybki sposób efektywnie podnosić nasze kwalifikacje.

Osobiście polecam każdemu zacząć pracę w agencji na stanowisku młodszego specjalisty. Jeżeli trafi się na odpowiednich ludzi, wymiana doświadczeń będzie wartością nie do przecenienia. 

Wywiadu udzielił:

Back