cezary urbanowicz

Poniżej przedstawiam wywiad z Cezarym Urbanowiczem. Cezary jest Menadżerem działu Pozycjonowania i WebDevelopment w Widoczni.com. W wywiadzie dowiecie się jak wygląda jego praca, z jakimi problemami przyszło mu się zmagać na początku kariery i w trakcie jej trwania.

Na początku prosiłbym, abyś napisał nam nieco więcej o sobie.
Powiedz proszę czym obecnie się zajmujesz, na jakim stanowisku pracujesz oraz w czym specjalizujesz się Ty i Twoja firma?

Pracuję w agencji widoczni jako menadżer działu pozycjonowania. Oprócz samego pozycjonowania i obowiązków wynikających ze stanowiska, pracuję nad tematami związanymi z użytecznością stron, a także analityką internetową.

Agencja widoczni zajmuje się marketingiem internetowym, ze szczególnym naciskiem na pozycjonowanie stron i sklepów. Poza tym realizuje także reklamy Google Ads i Facebook Ads. Jest to jednak głównie miejsce do rozwoju zawodowego dla osób związanych z pozycjonowaniem: pozycjonerów, analityków, copywriterów itp.

Kiedy zacząłeś aktywnie działać w SEO, na jakim stanowisku pracowałeś oraz jak długi masz staż pracy w tej dziedzinie?

Można powiedzieć, że aktywnie w SEO zacząłem działać wraz z PINGWINEM z 2012 roku i jestem w tym temacie nieprzerwanie do dziś 🙂

Pracowałem wówczas na stanowisku front-end developer / młodszy specjalista ds. pozycjonowania. Zajmowałem się głównie tworzeniem i optymalizacją stron internetowych. Optymalizacją w oparciu o otrzymane audyty, których wtedy sam nie robiłem.

Skąd pomysł na to, aby to właśnie w tym kierunku i w tej branży rozwijać swoją karierę zawodową?

Nie była to z góry zaplanowana i przemyślana decyzja 🙂 Tak jak wspomniałem wyżej na początku swojej drogi zawodowej zajmowałem się  front-endem i w tym kierunku szukałem pracy. Trafiłem do agencji widoczni, gdzie na początku odpowiadałem za tworzenie stron, ale także wprowadzałem zalecenia optymalizacyjne pod kątem pozycjonowania.

Jako, że firma specjalizuje się właśnie w SEO, siłą rzeczy odkrywałem coraz więcej tajników tej dziedziny. Z czasem liczba tematów związanych z front-endem malała na rzecz tych związanych z pozycjonowaniem. Początkowo się przed tym wzbraniałem, ale finalnie doszedłem do momentu, w którym SEO zaczęło mi dawać więcej radości niż front-end i tak już zostało 🙂

Jak wyglądała Twoja praca podczas pierwszego roku Twojej kariery, a jak wygląda obecnie? Co w tym czasie zmieniło się najbardziej w sferze prywatnej i zawodowej? Z jakimi problemami zawodowymi i prywatnymi przyszło Ci się wtedy zmierzyć i jak oceniasz to przez pryzmat czasu?

Pracuję w widocznych już prawie 8 lat. Przez ten czas wydarzyło się naprawdę dużo w obydwu sferach.

Prywatnie zmieniłem stan cywilny, oraz zostałem tatą dwójki małych pociech 🙂

W sferze zawodowej przeszedłem ścieżkę z front-end developera, przez młodszego specjalistę ds. pozycjonowania po menadżera działu SEO.

Pierwszy rok pracy to przede wszystkim nauka, odkrywanie nowych rzeczy i poznawanie siebie, swoich możliwości. Dziś to bardziej wykorzystywanie zdobytego doświadczenia, dzielenie się zdobytą przez ten czas wiedzą z zespołem. Dodatkowo skupiam się też na tym, aby zapewnić jak najwyższą jakość naszych działań przy jednoczesnym rozbudowywaniu zespołu. Z tym, że nie traktowałbym tego w kategorii problemu, a raczej wyzwania 🙂

Jeśli chodzi o najtrudniejszy moment mojej kariery zawodowej, to zdecydowanie było nim przejście ze specjalisty pozycjonowania na menadżera. To są absolutnie dwie różne rzeczy i bycie dobrym specjalistą nie oznacza, że będziesz dobrym menadżerem. Chociaż miało to miejsce już kilka lat temu, wiem, że jeszcze dużo pracy przede mną, żeby być w tym miejscu, w którym chciałbym być.

Często nie było łatwo i miałem momenty zwątpienia, ale patrząc na to z perspektywy czasu, uważam, że wszystko, co się stało, dało mi dużo nie tylko jako specjaliście, ale też człowiekowi.

Czy myślałeś kiedyś o zmianie branży z SEO na inną? Jeśli tak, to co spowodowało takie wątpliwości, jak sobie z tym poradziłeś i dlaczego zostałeś?

Nigdy nie miałem myśli, aby porzucić branżę SEO na rzecz innej. Bardziej myślę nad rozwojem w kierunkach  będących świetnym uzupełnieniem SEO. Dziś samo pozycjonowanie strony to za mało, żeby uzyskać efekt dla klienta. Stąd też zainteresowanie analityką internetową czy ux. Dzięki temu na wiele kwestii mogę spojrzeć nieco szerzej, oraz co ważne nie czuję, że stoję w miejscu, cały czas uczę się czegoś nowego.

Co najbardziej cieszy Cię w Twojej pracy, a co przyprawia Cię o ból głowy?

Jest wiele elementów, które dają mi dużo radości, ale niestety jest też sporo takich, które przyprawiają o ból głowy. Z tych pozytywnych doświadczeń to na pewno docenienie naszej pracy przez klienta. To chyba nie jest nic oryginalnego, każdy lubi być doceniony za coś, w co zaangażował się na 100% i włożył sporo pracy.

Dużo radości daje mi też to, kiedy widzę, że udało nam się zarazić naszą pasją członków zespołu, którzy stawiają pierwsze kroki w branży. Z takimi ludźmi współpracuje się dużo łatwiej i przyjemniej. Z ekonomicznego punktu widzenia bardzo dużym plusem jest też możliwość dorobienia poza godzinami pracy 🙂

Jednym z większych problemów niestety jest nadal niewielka świadomość klientów. Chociaż obecnie jest zdecydowanie lepiej niż kilka lat temu, to nadal jest nad czym pracować. Uważam, że my, jako cała branża SEO mamy jeszcze co robić, aby lepiej wyedukować klientów.

Drugą rzeczą, która zaczyna doskwierać coraz bardziej to spore zamieszanie w wynikach wyszukiwania wraz z kolejnymi aktualizacjami algorytmu. Sytuacje taka jak poniżej pokazują, że nawet prowadząc odpowiednie działania, musimy się liczyć ze sporymi wahaniami w widoczności serwisu. Pomijając, że strona nie działała kilka dni (stąd ten drastyczny spadek), widać, że w przeciągu roku widoczność serwisu traciła/zyskiwała 5 krotnie, mimo że tak naprawdę cały czas realizowana była podobna strategia.

Czy w całej swojej karierze praktykowałeś pracę zdalną? Co sądzisz o tej formie pracy? Jeśli możesz wskaż jej największą wadę i zaletę według Ciebie.

Zanim zacząłem pracę w agencji widoczni, przez nieco ponad rok pracowałem zdalnie w firmie zajmującej się tworzeniem oprogramowania. Największym problemem dla mnie było to, że byłem wówczas osobą początkującą, a przekazywanie wiedzy zdalnie jest nieco problematyczne. Choć bardzo miło wspominam ten okres, widzę po sobie, że zdecydowanie większe postępy robiłem pracując blisko osób bardziej doświadczonych i mając możliwość porozmawiania z nimi na co dzień.

Nie neguje jednak całkowicie idei  pracy zdalnej. Jest przecież wiele biznesów funkcjonujących z powodzeniem w ten sposób. Jeśli zastanawiacie się nad pracą zdalną to pamiętajcie przede wszystkim o samodyscyplinie i kontakcie z ludźmi w świecie rzeczywistym 🙂

Jaką formę dnia pracy preferujesz? Czy jest to raczej 8 godzinny dzień pracy czy w zwyczaju masz nieco bardziej elastyczne podejście do godzin pracy?

Praca w godzinach 8-16 to dla mnie optymalna opcja. W widocznych mamy co prawda elastyczne godziny pracy, ale zdecydowanie wolę przyjść odrobinę wcześniej i skończyć o przyzwoitej godzinie, niż np. siedzieć w biurze do 18. Tak miałem od zawsze. Teraz dodatkowo wpływ ma na to moich dwóch synków, którzy czekają na mój powrót 😉

Jak radzisz sobie z dużą ilością pracy, zadań oraz prowadzeniem firmy? Co poradzisz osobom startującym w SEO lub zaczynającym prowadzić własną działalność?

Moim zdaniem w dzisiejszych czasach bardzo ważną rolę odgrywa organizacja i samodyscyplina. Uważam, że oprócz specjalizacji w wybranej dziedzinie, są to kluczowe elementy, aby odnieść sukces zawodowy.

Dziś wielu ludzi ma problem z nadmierną liczbą zadań. Mało kto może sobie pozwolić na taki komfort, że danego dnia zrobi wszystko, co było do zrobienia i ma ‘czystą głowę’. Ludzie różnie sobie z tym radzą. Przyznam, że wraz z rozwojem firmy i coraz większą liczbą obowiązków sam miałem z tym niemały problem.

Każdemu, kto ma problem z nadmierną liczbą zadań i obciążeniem psychicznym z tego wynikającym bardzo gorąco polecam „Getting Things Done, czyli sztuka bezstresowej efektywności” Davida Allena. A dla chcących zagłębić się w ten temat jeszcze bardziej polecam lektury od Dale’a Carnegie.

Jeśli chodzi o start w SEO to polecam zacząć od poradnika, który kompleksowo i rzetelnie opisuje cały proces pozycjonowania. W moim przypadku był to Kurs Lexy. Świetnym uzupełnieniem tej wiedzy jest niedawno wydany SEO Playbook.

Nie ma jednak drogi na skróty i sama teoria to tylko początek. Najważniejsze będzie w tym wszystkim zdobywane doświadczenie. Optymalizuj, analizuj, wyciągaj wnioski – bez tego nigdy nie będziesz dobrym specjalistą. Trzeba poczuć na własnej skórze  jaki efekt dały wprowadzone zmiany.

Na pewno pomocne będzie również czytanie wszelkiego rodzaju case’ów, historii sukcesu. To w jakimś stopniu pozwoli na nadrobienie braków w doświadczeniu. Po prostu zobacz, co zadziałało u innych i upewnij się, że robisz przynajmniej tak samo dobrze albo lepiej.

Bardzo ważne jest, żeby w każdej kwestii wypracować sobie swoje zdanie i starać się zrozumieć zagadnienie. Nie można ślepo ufać wszystkiemu, co się przeczyta. Są różne szkoły, np. jedni bardziej stawiają na linki, inni na content. Jedni mówią buduj zaplecze, a inni pytają zaplecze w 2019 – ktoś to robi?

Branża jest  dynamiczna i żeby być na czasie musisz sporo czytać. Dla bardziej leniwych polecam planeta-seo.pl 🙂 Jeśli coś ważnego w świecie SEO się wydarzy to prędzej czy później pojawi się tam jakiś artykuł na ten temat. Ja osobiście preferuję Twittera. Obserwując wybranych specjalistów mam gwarancję, że nie ominie mnie nic znaczącego, co się dzieje w branży, no i przede wszystkim dotrze to do mnie zdecydowanie szybciej.

Co sądzisz o nadgodzinach i jakie masz do nich podejście? Czy zdarza Ci się obecnie pracować więcej niż 40 godzin tygodniowo? Czy zdarzało Ci się to na początku Twojej kariery?

W widocznych jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy zacznie brakować nam mocy przerobowych i reagujemy odpowiednio wcześnie. Dzięki temu zjawisko nadgodzin u nas nie istnieje. Oczywiście zdarzają się sytuacje, że trzeba coś zrobić na dziś i posiedzieć chwilę dłużej pracy, ale są to pojedyncze przypadki na przestrzeni kilkunastu miesięcy.

Wydaje mi się, że nadgodziny w naszej branży nie mają sensu. W końcu zadań zawsze jest dużo i zawsze jest coś, nad czym można jeszcze popracować. Zamiast nadgodzin zdecydowanie stawiam na organizację i planowanie.

Co oczywiście nie oznacza, że pracuję 40h tygodniowo 🙂 Tak jak wspomniałem, dużą zaletą pracy w tej branży jest możliwość dorobienia poza ‘etatem’ i ja z tej możliwości korzystam od kilku lat. Kiedyś było tego sporo, ale z czasem zaczęło mnie to męczyć. Od ok 3 lat ograniczyłem zdecydowanie liczbę tematów dodatkowych i angażuję się tylko w projekty, które są dla mnie z jakiś powodów interesujące. Finansowo, rozwojowo, lub najlepiej obydwa jednocześnie 🙂

Co sprawiało Ci największe problemy podczas początków Twojej pracy w branży?

Dla mnie na początku styczności z pozycjonowaniem, największym problemem był brak pewności co do tego, że idę w dobrym kierunku. W końcu efekty wprowadzanych zmian nie przychodzą z dnia na dzień. Pojawiały się więc wątpliwości, czy zrobiłem wszystko, co mogłem, żeby uzyskać lepsze wyniki. Dziś widzę, że wielu specjalistów z mniejszym doświadczeniem ma ten problem. Dlatego uważam, że Ci, którzy mogą się rozwijać przy boku bardziej doświadczonych osób mają zdecydowanie łatwiej niż ‘samouki’ i są w stanie wskoczyć na wyższy poziom szybciej od tych drugich.

Jaki jest największy problem, z którym musisz mierzyć się na obecnym etapie kariery zawodowej?

Poza tymi wymienionymi wcześniej na pewno dodałbym utrzymanie efektywności zespołu na wysokim poziomie. Jest to element, nad którym pracuję nieprzerwanie, od kiedy zostałem menadżerem działu SEO 🙂

Czy mając wiedzę i doświadczenie, które posiadasz w chwili obecnej – ponownie zdecydowałbyś się na pracę w branży SEO, czy jednak byłoby to coś innego?

Na początku mojej kariery zawodowej bardziej związany byłem z front-endem. Bliżej było mi do web dewelopera niż pozycjonera. Chociaż początkowo nie chciałem zmienić specjalizacji, dziś z perspektywy czasu nie żałuję.

Jestem zadowolony z miejsca, w którym jestem obecnie i zdecydowanie wybrałbym taką samą drogę.

Jakie masz hobby, co robisz w wolnym czasie (o ile go posiadasz) :)?

Poza pracą staram się jak najwięcej czasu spędzić z rodziną. Mam dwóch chłopaków, jeden prawie 2, a drugi 3 lata. Chłopaki już lubią pokopać piłkę i pojeździć zdalnie sterowanymi samochodami, także ja też się z nimi dobrze bawię 🙂

Zawsze staram się też wygospodarować trochę czasu na sport. Ze względów logistycznych (mieszkam blisko lasu) od dłuższego czasu numerem 1 jest bieganie. Kiedyś aktywnie grałem w piłkę nożną, dziś została już tylko fifa 🙂

Dobra rada na sam koniec – jak według Ciebie efektywnie podnosić swoje kwalifikacje w SEO?

Optymalizować, testować, analizować. W teorii brzmi to bardzo prosto, ale wiem, że wielu ludzi ma z tym duży problem. Jeśli pracujesz w SEO, odpowiadasz tylko za określony wycinek i nikt nie oczekuje od Ciebie efektów to raczej nie jest to dobre miejsce do rozwoju.

Uważam, że własne doświadczenie, a nie wyuczona teoria to największa wartość pozycjonera.

Wywiadu udzielił Cezary Urbanowicz z Widoczni.com.

Jeśli ktoś chciałby pogadać na temat kwestii poruszanych w tym wywiadzie to zapraszam do komentowania lub kontaktu prywatnego z Cezarym, najlepiej przez linkedin: https://www.linkedin.com/in/cezary-urbanowicz/.

Cezary Urbanowicz