Wracając do cyklu mini wywiadów z osobami aktywnie korzystającymi z Majestic poprosiłem Pawła Nowackiego z Melonet aby podzielił się swoim doświadczeniem i tym jak Majestic pomaga w jego codziennej pracy. Zapraszam do lektury!
Opisz swoją firmę w kilku słowach. W czym się specjalizuje, kilka słów na temat Twojego zespołu oraz to w jaki sposób staracie się wyprzedzić konkurencję 😉
W październiku będą to już dwa lata funkcjonowania firmy. Wyprzedzać konkurencji nie zamierzamy – od początku działania firmy myślenie nastawione jest na klienta. Zatem oferta firmy jest bardzo elastyczna, a sposób jej działania uzależniony jest od wymagań klienta i jego aktualnych celów.
Specjalizujemy się w technicznym SEO oraz prowadzeniu kampanii AdWords – łącząc te dwie dziedziny można naprawdę solidnie opracować strategię firmy w Internecie.
Jak używasz Majestic na co dzień?
Począwszy od ofertowania, kiedy to niezwykle ważne jest poznanie profilu i historii marketingowej strony po kontrolę i analizę konkurencji – tak w skrócie przedstawia się użytkowanie na co dzień narzędzi Majestic. Dzięki nim wiem, że jestem przygotowany na pełną obsługę klientów niezależnie od ich branży.
Najczęściej wykorzystuję analizę pojedynczych stron z Site Explorer oraz funkcję Clique Hunter do analizy wielu domen i sieci powiązań między nimi.
Dlaczego właściwie wybrałeś Majestic?
Szukałem kompletnego rozwiązania, które zagwarantuje możliwie najwięcej danych. Wielokrotnie widziałem, że mechanizmy przeszukujące Majestic są szybsze od innych rozwiązań na rynku a nawet od crawlerów Google.
Co więcej dane parametryczne wyliczane dla każdej witryny i pojedynczych odsyłaczy w postaci Trust Flow i Citation Flow są bezkonkurencyjne i szczególnie przydatne do szybkiej oceny wartości danego zasobu sieciowego.
Czy możesz podzielić się krótkim case-study w jaki sposób Majestic pomógł w Twojej pracy?
To było niestandardowe wykorzystanie narzędzi Majestic, które pozwoliło na kontakt z właścicielem strony (jak się okazuje została ona zainfekowana), która automatycznie kopiowała treści z witryny mojego klienta.
Strona była blogiem i nie zawierała żadnych informacji kontaktowych, sprawdzenie informacji WHOIS również na nic się nie zdało. Postanowiłem więc użyć narzędzia od Majestic – Neighbourhood Checker, które to jednak nie dało żadnych informacji. Postanowiłem jednak sprawdzić odsyłacze – w ten sposób analizując linki przychodzące i anchory ustaliłem adres innej strony należącej do tego samego właściciela. Na odnalezionej stronie znalazłem informacje kontaktowe. Okazało się, że blog został zainfekowany, a sam właściciel bloga nie miał o tym pojęcia. Szkodliwy kod umieszczony na blogu powodował, że w jednej z kategorii były zamieszczane wymieszane treści z innych stron z wplecionymi linkami pozycjonującymi do obcych serwisów.
Czego powinniśmy się spodziewać w najbliższej przyszłości – co może zmienić się w SEO ?
W kontekście samych linków, które pozostaną jeszcze długo silnym czynnikiem rankingowym to myślę, że sztuczna inteligencja Google będzie jeszcze lepiej wychwytywała kontekst strony i to właśnie on a nie liczba czy jakość linków będzie najważniejsza.
Nie wiem na ile to najbliższa przyszłość, jednakże myślę, że już wkrótce możemy doświadczyć aktywnego udziału wyszukiwarek w naszym życiu. Obecnie gromadzone dane – zwłaszcza te z naszych telefonów komórkowych pozwalają na zbadanie niemal każdego aspektu dnia codziennego.
I tak wyszukiwarka – zamiast pasywnie wyświetlać wyniki dla zadanego pytania będzie dbała o nasz kalendarz, śledzenie informacji z obszaru zainteresowań i wiele więcej. Przykładem może być sugestia – przypomnienie, że koncert ulubionego zespołu którego trasę sprawdzaliśmy miesiąc temu odbędzie się w okolicy. Takie i podobne rozwiązania dostarczą jeszcze więcej użytecznych informacji dla użytkowników jak i pozwolą na jeszcze więcej działań marketingowych firmom.
Na co powinni zwracać uwagę właściciele biznesów myśląc o e-commerce?
Uważam, że w przypadku e-commerce w dobie obecnych tendencji w SEO oraz ciągłych zmian najważniejszy jest trzon biznesu – silnik sklepu. Ograniczenia wynikające z zastosowanych rozwiązań sklepowych mają często bardzo negatywny wpływ na prowadzenie działań SEO jak również na obsługę sklepu.
Ten aspekt, jeżeli nie zostanie należycie przemyślany będzie kulą u nogi w rozwoju sklepu. Zwłaszcza biorąc pod uwagę to w jakim kierunku podążają sklepy internetowe – integracja i automatyzacja wszystkich procesów – wymiana danych z programami CRM, finansowymi itp. Wszystkie te składowe – moduły należy aktualizować i dostosowywać do standardów, które ulegają ciągłym zmianom.
Najlepszym tego przykładem jest uruchomienie przez Google reklam produktowych, które do swojego działania wymagają specjalnie przygotowanego pliku. Obecnie automatycznie generowany plik produktowy jest standardem w oprogramowaniu sklepu. Jeszcze niedawno mało w którym był on dostępny, a takowa funkcja była wówczas sporą przewagą konkurencyjną e-sklepu.
Jakie linki są dla Ciebie najbardziej wartościowe?
Jeżeli przyjmiemy, że każdy link niezależnie od jego parametrów traktujemy na plus „statusu” naszej strony to spośród nich najbardziej wartościowe będą te, za którymi dodatkowo podąża ruch. Odwiedziny z takich odnośników gwarantują mi jeszcze jedną rzecz: nie muszę zaglądać do Majestic, aby sprawdzić czy są to wartościowe linki 😊, bo widzę to już w kokpicie Google Analytics.
Jakie toksyczne/nienaturalne/niechciane/złe linki widzisz najczęściej?
Obecnie najwięcej takich działań widzę w miejscach, które jeszcze niedawno stanowiły trzon Internetu. Mam tutaj na myśli wszelkie rozwiązania Web 2.0 – fora dyskusyjne, serwisy dziennikarstwa obywatelskiego, serwisy social news czy komentarze pod artykułami.
Te serwisy w czasie dawnej świetności były pełne wartościowych treści i porad, a obecnie nierzadko stanowią mało odwiedzane miejsca wypełnione masą linków, na które nikt nie spojrzy.
Jakie inne narzędzia pomagające w pracy SEO polecisz naszym czytelnikom do sprawdzenia?
Wcześniej wspomniałem, że lubię kompleksowe rozwiązania – kolejnym takim narzędziem jest SEMSTORM (http://semstorm.com/), dzięki któremu mam pełny wgląd do widoczności stron klientów oraz konkurencji. Dane, które tam można znaleźć w zestawieniu z danymi pobranymi z Majestic pozwalają na przygotowanie pełnego obrazu widoczności witryny w sieci.
Z mniejszych narzędzi, które pozwalają jeszcze bardziej pozapełniać skoroszyty Excela mogę polecić http://keywordtool.io/ i https://answerthepublic.com/. Są one przydatne przy tworzeniu treści i odnajdywaniu inspiracji.
Jaką uniwersalną poradę dla osób pracujących w SEO możesz przekazać?
Przed wszystkim myślę, że należy rozwijać wszechstronne umiejętności z zakresu „web development”, ponieważ coraz więcej działań marketingowych wymaga samodzielnych wdrożeń. Zatem nic tylko rozwój, nauka i jeszcze raz rozwój.
Na pytania odpowiadał:
Paweł Nowacki – Właściciel agencji Melonet z Poznania specjalizującej się w tworzeniu i adaptowaniu niestandardowych rozwiązań e-marketingowych dla średnich i dużych firm.
- Prosta analiza linków w branży deweloperskiej - June 8, 2018
- 7 ciekawych przykładów z narzędzia Mutual Links - June 1, 2018
- Wywiad z Tomaszem Wieliczko - April 23, 2018